B.D- Crazy co sądzisz o... Jeff nie patrz tak na mnie.
B.D- Jeśli chodzi o… JEFF ODSUŃ SIĘ ODE MNIE!
J- ale tak ślicznie dziś wyglądasz.
B. D-O-o
L. J-(chichot)
B. D-MORDA W KUBEŁ!
L. J- Ok.
B.D- na czym to ja? ach tak. Więc Crazy co sądzisz o swojej klasie?
C- Nie przepadam za nią. Poza tym ja mam samych debili w,klasie, no i już mieliśmy od pał.
Taki śmieszny, że też chłopaków tak łatwo zmylić…
B.D- czemu jej nie lubisz?
C-Ja jak już mówiłam mam debili, szarą myszkę, troszkę diwę [bo nie do końca], podrywacza, tak szaloną dziewczynę, że nie opiszę słowami.
No to tak w skrócie moja klasa.
Wiesz, ja mam nie równo pod sufitem, bo moje koleżanki [stare] się o mnie bały i mówiły, że prawie utonęłam, ale ja nawet wody nie dotknęłam!
Ta, pewnie nic nie zrozumiałaś, więc chodzi o to że jest rzeka i jest tam beton pod kątem i ja na nim stanęłam i sobie normalnie chodziłam, a inne dziewczyny były przerażone i zaskoczone.
Czy ja jestem chora, czy to oni są chorzy?
Bo nie rozumiem czego się bali, ta rzeka niebyła głęboka..
B. D- „Cicha woda brzegi rwie,, nie zapomnij o tym.
B- Diana! Masz jakieś plany na…
B. D- (butem mu w morde)
L. J – (chichot)
T- Co…
B. D – MORDA W KUBEŁ. L. J Coś ty im dał do cholery?!
L. J – A nic. (Chichot)
B. D- (westchnienie)
C-Eee ok, L.J. co im zrobiłeś do jasnej cholery!?
C-Nie zapomnę
J-Ta, bo ty masz super pamięć [sarkazm]
C-MORDA W KUBEŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[Butem mu w ryj]
C-Na czym skończyliśmy?
B. D- (XD) Na,, NORMALNEJ” rozmowie.
C-Ok to o czym ,,NORMALNIE” porozmawiamy teraz? [XD]
B. D- Jak porządnie przywalić innym patelnią w mordę.
Wszyscy-O-o
C-HEHE No więc tak, trzeba mieć dobrą patelnię i silnie się zamachnąć.
C-Co jeszcze dodasz?
B. D- Trzeba wybrać kogoś do ćwiczeń. Jeff, chodź tu
J- O-O mnie tu nie ma.
B- Aha a ja jestem świętym Mikołajem.
J- No raczej jego elfem.
B. D- EJ Jeff wiesz jak jest dzieńdobry po niemiecku?
J- Nie.
B. D- BUTEM W MORDE!
C-No to może Liu!
L-Czemu akurat mnie!
C-Bo to po rodzinnemu!
L-Ta to ty siostra wielkiej stopy, tak?
C-A wiesz co to znaczy brzydki ryj?
L-Wiem i co?
C-Taki właśnie ci funduję!
[BUTEM W RYJ]
B. D- Candy (wołam słodkim głosem)
C- Tak lizaczku?
B. D – zrobisz coś dla mnie?
C- dla ciebie zawsze .
B. D- Przybliż się bardziej.
C- (przybliża się).
B. D- (daje mu z patelni w łeb) za blisko!
C-HAHAHHAHAHHAHAHHAA
B. D- No dobra. Pod ścianę. Zaczniemy od naj głupszego. Jeff!
J- co ja?
B. D- POD ŚCIANĘ!
J- No dobrze.
B. D- Reszta ustawcie się tak jak chcecie.
C- Lizaczku zobacz kto przyszedł.
K- Kekeke.
B. D- Kagekao! :3
K- Witaj Diano, co tam u ciebie?
B. D- A nic.
C-Ok co tam Kageako?
K- Jeśli chodzi o stan zakochania to bardzo dobrze.
C-W kim się zakochałeś?????
K-(patrzy na mnie) a w takiej jednej
B. D- (malinka)
Wszyscy- Ooooooo
C-Oooo
B. D- Kagekao?
K- Hę?
B. D- Masz jakieś plany na wieczór?
K- Nie.
B. D- To może przyjdziesz do mnie?
K- Ok.
Wszyscy- O-o
C-To ja nie przeszkadzam…
B. D- Nie spoko to dopiero wieczorem. A teraz…
K- (przytula mnie) To do wieczora skarbie.
J-O-o
B. D-pa. Więc teraz…
C- Ja też chcę.
B. D- MORDA W KUBEŁ. A więc teraz Jeff pożycz mi na chwilę swoją,, magiczną” chusteczkę
J- Ok.
B. D- Candy zamknij drzwi i daj mi klucz.
C-(zamyka drzwi i daje mi klucz)
C-Eeee
B.D- Ej Crazy masz swoją chusteczkę?
C-Masz [podaje chusteczkę]
B.D- hmm… Crazy ?
C-Hm?
B.D- Może zrobimy chłopakom make-up?
Wszyscy-O-o
C-Ok, ja Jeff’a! [Chytry uśmiech]
J-Nie!!
C-Tak!
B.D- To ja biorę …. Candyego!
C- (wycofuje się pod ścianę)
C-To nie jest aż tak straszne [chytry uśmieszek]
[Jeff ucieka, a ona go goni]
[związuje Jeffa]
B.D- Candy siad, a będzie nagroda.
C- całus?
B.D- może.
C- to ok.
C-(Zaczyna malować wyrywającego się Jeffa)
*time skip*
B.D- Crazy jak wyszło?
C-KEKEKE ładnie HEHEHHEHE HIHIHIHI
B.D- Zbliża się wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
C-Ja zaraz was zostawię, tylko poprawię hehhehe Jeff’a heehhe
-(ktoś się dobija do drzwi)
B.D- Kto idzie otworzyć?
C-Ty, a ja zaraz idę.
C-(Zaczyna malować wyrywającego się Jeffa)
*time skip*
B.D- Crazy jak wyszło?
C-KEKEKE ładnie HEHEHHEHE HIHIHIHI
B.D- Zbliża się wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
C-Ja zaraz was zostawię, tylko poprawię hehhehe Jeff’a heehhe
-(ktoś się dobija do drzwi)
B.D- Kto idzie otworzyć?
C-Ty, a ja zaraz idę
B.D- Jeśli chodzi o… JEFF ODSUŃ SIĘ ODE MNIE!
J- ale tak ślicznie dziś wyglądasz.
B. D-O-o
L. J-(chichot)
B. D-MORDA W KUBEŁ!
L. J- Ok.
B.D- na czym to ja? ach tak. Więc Crazy co sądzisz o swojej klasie?
C- Nie przepadam za nią. Poza tym ja mam samych debili w,klasie, no i już mieliśmy od pał.
Taki śmieszny, że też chłopaków tak łatwo zmylić…
B.D- czemu jej nie lubisz?
C-Ja jak już mówiłam mam debili, szarą myszkę, troszkę diwę [bo nie do końca], podrywacza, tak szaloną dziewczynę, że nie opiszę słowami.
No to tak w skrócie moja klasa.
Wiesz, ja mam nie równo pod sufitem, bo moje koleżanki [stare] się o mnie bały i mówiły, że prawie utonęłam, ale ja nawet wody nie dotknęłam!
Ta, pewnie nic nie zrozumiałaś, więc chodzi o to że jest rzeka i jest tam beton pod kątem i ja na nim stanęłam i sobie normalnie chodziłam, a inne dziewczyny były przerażone i zaskoczone.
Czy ja jestem chora, czy to oni są chorzy?
Bo nie rozumiem czego się bali, ta rzeka niebyła głęboka..
B. D- „Cicha woda brzegi rwie,, nie zapomnij o tym.
B- Diana! Masz jakieś plany na…
B. D- (butem mu w morde)
L. J – (chichot)
T- Co…
B. D – MORDA W KUBEŁ. L. J Coś ty im dał do cholery?!
L. J – A nic. (Chichot)
B. D- (westchnienie)
C-Eee ok, L.J. co im zrobiłeś do jasnej cholery!?
C-Nie zapomnę
J-Ta, bo ty masz super pamięć [sarkazm]
C-MORDA W KUBEŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[Butem mu w ryj]
C-Na czym skończyliśmy?
B. D- (XD) Na,, NORMALNEJ” rozmowie.
C-Ok to o czym ,,NORMALNIE” porozmawiamy teraz? [XD]
B. D- Jak porządnie przywalić innym patelnią w mordę.
Wszyscy-O-o
C-HEHE No więc tak, trzeba mieć dobrą patelnię i silnie się zamachnąć.
C-Co jeszcze dodasz?
B. D- Trzeba wybrać kogoś do ćwiczeń. Jeff, chodź tu
J- O-O mnie tu nie ma.
B- Aha a ja jestem świętym Mikołajem.
J- No raczej jego elfem.
B. D- EJ Jeff wiesz jak jest dzieńdobry po niemiecku?
J- Nie.
B. D- BUTEM W MORDE!
C-No to może Liu!
L-Czemu akurat mnie!
C-Bo to po rodzinnemu!
L-Ta to ty siostra wielkiej stopy, tak?
C-A wiesz co to znaczy brzydki ryj?
L-Wiem i co?
C-Taki właśnie ci funduję!
[BUTEM W RYJ]
B. D- Candy (wołam słodkim głosem)
C- Tak lizaczku?
B. D – zrobisz coś dla mnie?
C- dla ciebie zawsze .
B. D- Przybliż się bardziej.
C- (przybliża się).
B. D- (daje mu z patelni w łeb) za blisko!
C-HAHAHHAHAHHAHAHHAA
B. D- No dobra. Pod ścianę. Zaczniemy od naj głupszego. Jeff!
J- co ja?
B. D- POD ŚCIANĘ!
J- No dobrze.
B. D- Reszta ustawcie się tak jak chcecie.
C- Lizaczku zobacz kto przyszedł.
K- Kekeke.
B. D- Kagekao! :3
K- Witaj Diano, co tam u ciebie?
B. D- A nic.
C-Ok co tam Kageako?
K- Jeśli chodzi o stan zakochania to bardzo dobrze.
C-W kim się zakochałeś?????
K-(patrzy na mnie) a w takiej jednej
B. D- (malinka)
Wszyscy- Ooooooo
C-Oooo
B. D- Kagekao?
K- Hę?
B. D- Masz jakieś plany na wieczór?
K- Nie.
B. D- To może przyjdziesz do mnie?
K- Ok.
Wszyscy- O-o
C-To ja nie przeszkadzam…
B. D- Nie spoko to dopiero wieczorem. A teraz…
K- (przytula mnie) To do wieczora skarbie.
J-O-o
B. D-pa. Więc teraz…
C- Ja też chcę.
B. D- MORDA W KUBEŁ. A więc teraz Jeff pożycz mi na chwilę swoją,, magiczną” chusteczkę
J- Ok.
B. D- Candy zamknij drzwi i daj mi klucz.
C-(zamyka drzwi i daje mi klucz)
C-Eeee
B.D- Ej Crazy masz swoją chusteczkę?
C-Masz [podaje chusteczkę]
B.D- hmm… Crazy ?
C-Hm?
B.D- Może zrobimy chłopakom make-up?
Wszyscy-O-o
C-Ok, ja Jeff’a! [Chytry uśmiech]
J-Nie!!
C-Tak!
B.D- To ja biorę …. Candyego!
C- (wycofuje się pod ścianę)
C-To nie jest aż tak straszne [chytry uśmieszek]
[Jeff ucieka, a ona go goni]
[związuje Jeffa]
B.D- Candy siad, a będzie nagroda.
C- całus?
B.D- może.
C- to ok.
C-(Zaczyna malować wyrywającego się Jeffa)
*time skip*
B.D- Crazy jak wyszło?
C-KEKEKE ładnie HEHEHHEHE HIHIHIHI
B.D- Zbliża się wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
C-Ja zaraz was zostawię, tylko poprawię hehhehe Jeff’a heehhe
-(ktoś się dobija do drzwi)
B.D- Kto idzie otworzyć?
C-Ty, a ja zaraz idę.
C-(Zaczyna malować wyrywającego się Jeffa)
*time skip*
B.D- Crazy jak wyszło?
C-KEKEKE ładnie HEHEHHEHE HIHIHIHI
B.D- Zbliża się wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
C-Ja zaraz was zostawię, tylko poprawię hehhehe Jeff’a heehhe
-(ktoś się dobija do drzwi)
B.D- Kto idzie otworzyć?
C-Ty, a ja zaraz idę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz